Menu

Integracja sensoryczna

Integracja sensoryczna polega na zbieraniu informacji zmysłowych i integrowaniu ich do celowego funkcjonowania. Człowiek uczy się po przez zmysły, które dostarczają bodźców układowi nerwowemu. Pochodzą one z oczu i uszu, ale także ze skóry, narządu równowagi, mięśni, ścięgien. Mózg musi te informacje sortować, interpretować i integrować z już istniejącymi. Wszystko po to, aby uruchomić reakcję adaptacyjną, czyli adekwatną do warunków odpowiedź ruchową lub/i myślową. Odpowiednio przebiegające procesy integracji sensorycznej leżą u podstaw umiejętności ruchowych, czytania, pisania, mówienia.

U wielu dzieci, zarówno w normie intelektualnej, jak i u dzieci nieprawidłowo rozwijających się, obserwujemy deficyty (zaburzenia, dysfunkcje) integracji sensorycznej. Przejawiają się one w:

  • sferze ruchowej (niezgrabność ruchowa, problemy z koordynacją ruchów, trudności z utrzymaniem równowagi, unikanie aktywności ruchowych, trudności z czynnościami samoobsługowymi),
  • sferze dotykowej (nietolerancja dotyku innych osób, pokarmów, niechęć do manipulowania przedmiotami)
  • sferze słuchowej (nietolerancja dźwięków, nadwrażliwość słuchowa, opóźniony rozwój mowy).

Dzieci, u których występują w/w objawy mogą mieć trudności w nauce szkolnej, a przede wszystkim w codziennym funkcjonowaniu.

Dla kogo?

Niektóre dzieci nie lubią tego, co innym sprawia frajdę - niechętnie grają w piłkę, nie chcą jeździć na rowerze, boją się drabinek i zjeżdżalni. Takie zachowanie kilkulatka może świadczyć o problemach z integracją sensoryczną.

Pełny obraz rzeczywistości tworzy się w mózgu dziecka pod wpływem wielu bodźców odbieranych wszystkimi zmysłami naraz - maluch jednocześnie widzi, słyszy, odczuwa dotyk, temperaturę i zmiany pozycji swojego ciała. Informacje o zarejestrowanych bodźcach spotykają się w jego mózgu. Tam, po odpowiedniej "obróbce", są łączone w spójny komunikat i powodują konkretne zachowanie. Jeśli np. malec chce złapać piłkę, jego mózg błyskawicznie sortuje i łączy napływające bodźce - ocenia odległość i wielkość piłki, szybkość jej ruchu, planuje odpowiedni układ rąk, siłę, z jaką zostanie chwycona, i na bieżąco kontroluje równowagę oraz pozycję ciała. A do tego całą tę sytuację konfrontuje z doświadczeniami zebranymi wcześniej. Ten skomplikowany proces neurologiczny, polegający na skutecznym współdziałaniu zmysłów w celu przetwarzania bodźców, to integracja sensoryczna (SI - Sensory Integration). Jeśli kilkulatek ma z nią problemy, trudniej mu funkcjonować. Na szczęście można mu pomóc.

Gdy zmysły nie współpracują

Problemy z integracją mogą dotyczyć zmysłu słuchu, wzroku, smaku, węchu, ruchu i równowagi (układ przedsionkowy) oraz dotyku powierzchniowego i czucia głębokiego (propriocepcja). Nie chodzi jednak o to, że dzieci z zaburzonym funkcjonowaniem SI mają kłopoty ze wzrokiem czy słuchem. Problem w tym, że ich zmysły przesyłają zniekształcone informacje na temat odebranych bodźców. W efekcie w mózgu tworzy się zaburzony obraz rzeczywistości. Niektóre całkiem zwyczajne bodźce, jak dźwięk przejeżdżającego samochodu czy dotyk drugiego dziecka podczas zabawy, stają się dla malca przytłaczające albo wręcz przeciwnie - niezauważalne. Trudno się dziwić, że reakcje dziecka na ten zaburzony obraz świata wydają się także nieprawidłowe - czyli inne niż te, których się spodziewamy.

Zaburzenia SI: nietypowa wrażliwość

Dzieci z zaburzeniami SI wykazują albo zbyt gwałtownę reakcję na bodźce z otoczenia, albo niemal zupełnym jej brakiem. Nadwrażliwe maluchy, w zależności od zmysłu, którego dotyczy problem, zatykają uszy w głośnych miejscach, nie cierpią niespodziewanego dotyku, przytulania, unikają bliskiego kontaktu fizycznego. Nie lubią brudzić rąk, na przykład plasteliną czy mokrym piaskiem. Przeszkadzają im szwy, metki, szorstkie tkaniny. Boją się szybkiego ruchu, wysokości i utraty równowagi. Huśtanie, wspinanie się czy kręcenie to dla nich źródło nieprzyjemnych doznań. Podobnie jak wiele smaków czy zapachów - niektóre mogą nawet wywoływać u takich dzieci odruch wymiotny.

Dzieci z zaburzonym SI: amatorzy mocnych wrażeń

Inaczej jest, gdy mamy do czynienia z dzieckiem o obniżonej wrażliwości (to tak zwana podwrażliwość). Ono wręcz poszukuje intensywnych doznań - w ten sposób się dostymulowuje. Lubi się przytulać, może nawet gryźć i bardzo mocno ściskać, nie zdając sobie sprawy, że dla innych jest to bolesne (według niego to przyjemne!). Specjalnie taranuje bawiące się dzieci, zderza się ze ścianami. Nie zwraca uwagi na upadki, zadrapania. Uwielbia się długo huśtać, kręcić w kółko i zwisać głową w dół. W repertuarze aktywności malucha z podwrażliwością nie brak prawdziwych dziwactw: chodzi na palcach, mówi sam do siebie, poklepuje się i szczypie, obwąchuje rzeczy niekoniecznie związane z jedzeniem. Warto wiedzieć, że ten sam malec może na jedne bodźce reagować nadwrażliwością, a na inne jej brakiem.

Dzieci ruchliwe inaczej

Mózg powinien automatycznie planować kolejność ruchów przy takich czynnościach, jak zapinanie guzików, jedzenie sztućcami, wchodzenie po schodach. U maluchów z zaburzeniami SI tak nie jest - mylą im się strony, plączą nogi, brak im płynności ruchów, ciągle się potykają. Słabo odczuwają własne ciało i w efekcie słabo je kontrolują. Związana z tym obniżona sprawność ruchowa to bardzo typowa cecha tej grupy dzieci. Wiąże się z nią szereg trudności: nieprawidłowe napięcie mięśni, brak poczucia równowagi i zła koordynacja. Kilkulatki z zaburzeniami SI niezgrabnie biegają, nie umieją łapać piłki i długo uczą się jazdy na rowerze. Rysowanie czy posługiwanie się nożyczkami to dla nich prawdziwe wyzwanie! Podobnie jak udział w zespołowych grach ruchowych. Często nie lubią zorganizowanej aktywności ruchowej, co nie wyklucza ich ruchliwości w całkiem "niesportowych" sytuacjach. To zwykle dzieci, które "nie mogą usiedzieć w miejscu", nieustannie się kręcą, biegają zamiast chodzić. Dlatego często uważa się je za nadpobudliwe, choć wcale nie musi tak być.

Zaburzenia integracji sensorycznej: trudne dzieci

Wszystkie kilkulatki czasem się złoszczą, jednak dzieciom z zaburzeniami SI napady wściekłości zdarzają się częściej i są intensywniejsze. Przyczyn jest wiele. Po pierwsze - normalna ilość bodźców (do zaakceptowania przez zdrowe dziecko) może być nie do wytrzymania dla malca z zaburzeniami integracji sensorycznej. W chaosie doznań, których nie umie poprawnie zinterpretować, czuje się zagubiony. Jego system nerwowy jest przeciążony. Maluch broni się płaczem, wybuchem złości albo wycofaniem - na przykład chowa się lub całkiem wyłącza uwagę. Inny problem dzieci z zaburzoną integracją sensoryczną to trudność w podejmowaniu decyzji i akceptowaniu zmian. Dlatego duży kłopot sprawia im kończenie czynności przyjemnych, na przykład kąpieli w basenie czy pobytu na urodzinach kolegi.

Skomplikowane relacje przy problemach z integracją sensoryczną

Inna przyczyna trudnego zachowania to poczucie frustracji i niska samoocena. Gdy dziecku ciągle coś nie wychodzi - brzydko pisze i rysuje albo mimo prób wciąż nie umie jeździć na rowerze ani grać w piłkę, jego irytacja może przybrać siłę tornada lub zamienić się w depresję.

Im starszy maluch, tym wyraźniej dostrzega swoją "inność". Widzi własną nieporadność ruchową - czuje się gorszy od sprawnych rówieśników.

Często zresztą funkcjonuje w grupie jako "klasowa gapa", "podwórkowy niezdara". Trudno być aniołem z taką etykietką

Malec staje się agresywny lub bardzo nieśmiały. Pojawiają się problemy w relacjach społecznych. Tym większe, że dziecko z zaburzeniami w przetwarzaniu bodźców często nie rozumie niektórych sytuacji, więc nie umie zachować się adekwatnie do oczekiwań grupy rówieśniczej.

Kiedy potrzebna pomoc?

W ramach diagnozy SI terapeuta przeprowadzi szczegółowe badanie reakcji dziecka na stymulację sensoryczną według standaryzowanych testów SI, zdiagnozuje rodzaj zaburzeń i opracuje indywidualny plan terapii. O możliwość przeprowadzenia takiej diagnozy zapytaj w najbliższej poradni psychologiczno-pedagogicznej. Certyfikowanych terapeutów SI znajdziesz też poprzez strony internetowe Polskiego Towarzystwa Integracji Sensorycznej oraz Polskiego Stowarzyszenia Terapeutów Integracji Sensorycznej.

Terapia sensoryczna

Terapia SI nie polega na uczeniu umiejętności, których dziecko nie opanowało, lecz na stymulowaniu odpowiednich zmysłów. Na przykład, jeśli maluch nie potrafi zapinać guzików, oznacza to, że jego mózg ma problemy z planowaniem ruchu i różnicowaniem dotyku, a to z kolei może sugerować zaburzone funkcjonowanie czucia powierzchniowego i zmysłu odpowiedzialnego za prawidłowe odbieranie sygnałów płynących z mięśni i stawów. Aby dziecko sprawniej radziło sobie z zapinaniem guzików, musi najpierw zacząć lepiej odczuwać swoje ciało i różnicować bodźce dotykowe. Przy nadwrażliwości sensorycznej stymulację zaczyna się od najłagodniejszych bodźców, następnie stopniowo zwiększa się ich natężenie, aż do uzyskania takiego stanu, w którym mózg dziecka odbiera bodźce na optymalnym poziomie, czyli ani za mocno, ani za słabo.

Terapia SI: nie wystarczy plac zabaw

Dzieci zwykle uwielbiają terapię SI, ponieważ sale do ćwiczeń wyglądają jak dobrze wyposażone place zabaw. Można tam znaleźć kolorowe drabinki, ścianki wspinaczkowe, ogromne piłki, rozmaite huśtawki, równoważnie, deskorolki terapeutyczne i trampoliny. Ale taka terapia to coś więcej niż zabawa. Nie zastąpi jej ruch na zwykłym placu zabaw (skądinąd bardzo wskazany!). Terapeuta celowo dobiera odpowiednie stymulacje zmysłowe i ruchowe. Dzięki temu układ nerwowy małego pacjenta coraz lepiej radzi sobie z właściwym interpretowaniem bodźców, jego mózg uczy się planowania ruchu i zawiadowania ciałem. W efekcie poprawia się też koordynacja i poczucie równowagi. I choć z poważnych zaburzeń SI nie można całkiem wyrosnąć, dzięki dobrze prowadzonej terapii problemy dziecka zmniejszają się i malec naprawdę zaczyna lepiej funkcjonować.

To może pomóc: rodzice w akcji

Zabawa czy ćwiczenia z rodzicami nie zastąpią terapii pod okiem doświadczonego terapeuty SI, ale mogą pomóc. Oto kilka ogólnych wskazówek do pracy z maluchem z zaburzeniami SI. Jeśli dziecko ma obniżoną wrażliwość dotykową - pomocne będzie mocne tulenie malca, zabawa w "robienie pizzy" na plecach dziecka, turlanie po dywanie, chodzenie na bosaka, dotykanie dłoni malucha (lub całego ciała) różnymi fakturami (piórko, futerko, szorstka wełna, jedwab itp.), pływanie, zabawy w rozpoznawanie dotykiem drobnych przedmiotów ukrytych w woreczku.

Jeżeli dziecko poszukuje wrażeń związanych z odczuwaniem pozycji własnego ciała w przestrzeni oraz precyzją i płynnością ruchów - często odwiedzajcie z nim plac zabaw, zamontujcie w domu huśtawkę, drabinkę do wspinania, trampolinę, zakupcie dużą piłkę (może zastąpić dziecku krzesło), pozwólcie mu dużo biegać, wspinać się, skakać, niech chodzi po krawężnikach i po linie rozłożonej na podłodze. 

Diagnoza integracji sensorycznej


Rozpoczęcie terapii integracji sensorycznej (SI) poprzedzone jest dokładną diagnozą dziecka opartą na standaryzowanych technikach. Na podstawie przeprowadzonych badań z wykorzystaniem testów, skal oraz obserwacji klinicznej, zostają opracowywane indywidualne plany terapii. Również rodzice otrzymują wskazówki terapeutyczne, które powinni realizować w domu.

Proces diagnostyczny w terapii integracji sensorycznej jest kilkuetapowy i polega na przeprowadzeniu:

  • wywiadu z rodzicami, którego częściami składowymi są między innymi: okres rozwój prenatalny (płodowy), perinatalny (okołoporodowy) i postnatalnego (po urodzeniowy), czas osiągania „kamieni milowych” w obszarze rozwoju ruchowego, poznawczego i mowy, stan zdrowia,
  • Testów Południowokalifornijskich (SCSIT), które oceniają między innymi: planowanie ruchu, praksje oralne, różnicowanie wrażeń dotykowych, naśladownictwo ruchowe, równowagę, koordynację wzrokowo-ruchową.
  • prób z obserwacji klinicznej oceniających między innymi lateralizację, odruchy, napięcie mięśni, pracę gałek ocznych, poziom pobudzenia systemu przedsionkowego, - dodatkowych badań z wykorzystaniem skal obserwacji.

Kluczowym elementem diagnozy jest obserwacja dziecka w czasie jego swobodnej i zaplanowanej aktywności. Dla diagnosty szczególnie ważna jest reakcja dziecka na proponowane zadania ruchowe z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu. 

Należy pamiętać, że jak każdy proces diagnostyczny jest bardzo indywidualny. Nie wszystkie dzieci podlegają w całości wyżej wymienionej procedurze. Ze względu na wiek, rodzaj czy nasilenie zaburzeń, utrudniony kontakt czy niepełną współpracę, diagnoza może mieć inną formułę. 

Terapeuta dysponuje jednak szerokim wachlarzem narzędzi badawczych pozwalających na rozpoznanie nieprawidłowości w rozwoju integracji sensorycznej Waszego dziecka i ustaleniu programu terapeutycznego